niedziela, 23 grudnia 2012

Mam o dwa kotki więcej na jakiś czas. To jeden z nich. Cudny, prawda? :)

11 komentarzy:


  1. Nie tylko cudny, on jest boski:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudny kociak :) Również pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Robisz piękne zdjęcia. Kiedyś wchodziłam tu codziennie, bo zainteresowała mnie Twoja osoba i zawsze liczyłam na jakieś kilka słów pod fotografiami. Można powiedzieć, że trochę śledziłam Twoje życie:P Nie uciekaj już więcej na tak długo i bądź tu codziennie!POZDRAWIAM:*

    OdpowiedzUsuń
  4. ps. kotek i zima w poprzednim poście cieszy moje oczy!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja się jakoś nie potrafię określić czy lubię koty, czy też nie... :/ Kiedyś byłam w nich zakochana. Niby są słodkie jako kocięta, ale potem jako dorosłe są zbyt egoistyczne... Przynajmniej moje koty takie były - miałam trzy - jedna kotka była kochana, ale zginęła w wypadku po roku. Druga miała być pocieszeniem, ale gdy dorosła, zniknęła. Widać było też, że się nie przywiązywała, nie lubiła się nawet bawić, choć starałam się ją tego uczyć. Miałam też kocura, ale już nie w domu, a w ogrodzie - mieszkał w altance. Także zniknął kiedy dorósł. Każdy był ogromnym indywidualistą, nawet ta pierwsza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki słodziutki ciciuś <3 Chcę takiego mieć!

    OdpowiedzUsuń